niedziela, 7 lutego 2010

Dzień 83

Waga 72,6 kg
Śniadanie - serek wiejski z cynamonem i słodzikiem, kawa naturalna z mlekiem.
II śniadanie - pasta serowo - warzywna z przyprawami, herbata zielona.
Po drugim śniadaniu pojechałem do szpitala po żonę.
Śliweczko dzisiaj z kolei żona ma zbieg okoliczności w ubiegłym roku wylądowała w szpitalu a w tym roku wyszła ze szpitala.
Ja z kolej mogłem po południu trochę odpocząć po całym tygodniu bieganiny praca, szpital i inne.
Drzemkę przerwał mi telefon od córki, kompletnie nie wiedziałem co się dzieje no i mogłem zrobić sobie moje warzywka czyli
Obiadokolacje - indyk pieczony bez tłuszczu, sos, warzywa gotowane na parze, podwójnie smakowały, kawa Inka z mlekiem.
 
W ciągu dnia za mało picia. 
Śliweczko :) Dziękuję za życzenia dla  żony przekazałem.
Moje smutki, dieta, szydełko i drutki :) Dziękuję za życzenia dla żony przekazałem.

Brak komentarzy: