niedziela, 20 grudnia 2009

Podsumowanie

To już miesiąc minął od rozpoczęcia kuracji odchudzającej.
Efekty to 83,1 kg w dniu rozpoczęcia, dzisiaj 76,3kg daje nam 6,8 kg w dół, co wydaje Mi się dobrym wynikiem. Samopoczucie fizyczne i psychiczne świetne, a efekty widoczne gołym okiem. Brzuszek prawie zniknął, na pasku to 4 dziurki dalej.
Czytając jadłospis dzienny powiecie, że monotonny i mało urozmaicony, ale to nie ubogość diety lecz brak czasu na przygotowania bardziej skomplikowanych posiłków.
Bo Moje obiadokolacje to około godziny 20,00, a czasem i później. Jak pisałem w założeniach początkowych nie zażywam żadnych suplementów na odchudzanie, jem do syta, nie głodzę się, nie ćwiczę, nie liczę kalorii, a efekty widoczne, co daje utwierdzenie w słuszności obranego kierunku. Jem po to by chudnąć.
Jeszcze parę kilogramów i trzeba będzie zabrać się do utrwalenia wagi, bo ma zostać na stałe.

Skomentuj.

Pozdrawiam.

Brak komentarzy: